Uwaga! Pojawiła się bardzo dobra promocja dla wszystkich, którzy rezerwują hotel/nocleg na portalu booking.com Rezerwując nocleg przez ten link: https://www.booking.com/s/34_6/aa88a67e dostaniecie 50 zł zwrotu za każda rezerwację! To naprawdę działa i niema żadnych haczyków.

Karnawał w Wenecji

karnawał wenecki
Wenecja od niemal 30 lat znów kojarzy się z karnawałem. W okresie zwanym Camevale, dziesięć dni przed ostatkami, w wielkim balu maskowym bierze udział nie tylko Wenecja, ale cały region Veneto. Wówczas w Weronie, Padwie czy Vicenzie odbywają się rozliczne parady i pokazy karnawałowych masek. Po raz pierwszy karnawał odbył się w Wenecji w XI w. Zabawa zyskała taką popularność, że odtąd powtarzano ją co roku, a że była świętem ruchomym (nieraz rozpoczynała się nawet w październiku), mogła trwać nawet parę miesięcy! Pod koniec XVIII w. karnawał, jakby przeczuwając koniec niepodległej Republiki, dorobił się fatalnej reputacji, kiedy to każdej nocy w miejskim domu gry, tzw. Ridotto pubblico, trwoniono fortuny, a swoboda obyczajów i dekadencki przepych uczestników zabaw zaskakiwał  przybyszów z zagranicy. Wkrótce karnawałowa tradycja przekwitła, a wraz z przybyciem Napoleona w 1797 r. o karnawale zapomniano na dobre.



BARWNY POCHÓD

Tradycja zabaw karnawałowych odrodziła się w roku 1979 i od tej pory dziesięciodniowy bal maskowy poprzedzający środę popielcową tradycyjnie rozpoczyna się hucznym pochodem od Arsenału, wzdłuż Zatoki św. Marka, do bazyliki. Barwny pochód przebranych w kostiumy przedstawicieli wszystkich sześciu dzielnic miasta pod przewodnictwem doży i biskupa miasta w otoczeniu dworzan sprawia, że Wenecja cofa się w czasie. Mimo prawdziwych tłumów, które zalewają plac św. Marka i pobliskie promenady, warto tu wtedy być, bo ogrom atrakcji czaruje. Jeśli nawet nie uda nam się usłyszeć oficjalnie otwierającego karnawał przemówienia pod Kampanilą św. Marka, miejmy oczy i uszy szeroko otwarte. W miejscu, gdzie akurat stoimy, może wkrótce pojawić się jakiś faun, diabeł zacznie droczyć się z aniołem, a obok będą się przechadzać tajemnicze postacie w maskach i wymyślnych kostiumach. Przez kolejne dni Wenecję biorą bowiem w posiadanie eleganckie damy i kawalerowie w perukach, cudownie rozmnożeni dożowie, kolejne wcielenia Casanovy, Kolombiny i Pantalone, którzy paradują dumnie po Riva degli Schiavoni, przesiadują w popularnych kawiarniach nad filiżanką herbaty lub sączą amerykańskiego drinka.

Maski - symbol weneckiego karnawału - wiążą się ściśle z historią Wenecji. Wiele z nich ma stałe elementy, jak zakrzywiony dziób doktora z czasów zarazy lub wysunięta szczęka popularnej maski bauta, pozwalającej zachować pełną anonimowość (zniekształcała głos i umożliwiała jedzenie i picie bez konieczności jej zdejmowania). Tworzący maski artyści starają się jednak nadać swoim dziełom indywidualny styl. Te tradycyjne wykonuje się z papier mache, czyli włóknistej masy papierowej z domieszką kleju i gipsu. Wypolerowaną maskę pokrywa się białym podkładem i maluje. W przeciwieństwie do tych wykonanych z ceramiki i luksusowych tkanin, kolorowych i bogato zdobionych cekinami, maski z papier mache są skromne i jednokolorowe.